Trzy osoby zginęły na miejscu, kobieta zmarła w szpitalu [video]

Wtorek, 07 maja 2013201
Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło 7 maja około 20.00 na obwodnicy Zalewu Cieszanowickiego między Mierzynem a Trzepnicą w powiecie piotrkowskim.
fot. PSPfot. PSP

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem honda civic prawdopodobnie nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków, zjechał na przeciwny pas ruchu i doprowadził do zdarzenia z fiatem punto. Niestety, w wyniku odniesionych obrażeń trzej mężczyźni podróżujący hondą ponieśli śmierć - informuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

 

Obrażeń doznała również 27-letnia kierująca fiatem, która trafiła do piotrkowskiego szpitala. Podróżująca hondą civic zmarła w szpitalu.

Droga w tym miejscu była całkowicie zablokowana.  

 




Zainteresował temat?

60

7


Zobacz również

reklama

Komentarze (201)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

dt eh tomek ~dt eh tomek (Gość)10.05.2013 22:58

tak to juz jest
w tym dniu mój tata od wozil ja o 1 nad ranem kiedy zmarła ;;;

00


. ~. (Gość)10.05.2013 22:04

]Pogrzeb ś.p. Adriana F odbędzie się jutro (11.05.2013 r.) o godz. 12.30 w parafii w Karlinie , ś.p. Mateusza K o 15.30 w parafii w Moszczenicy.
Udostępniajcie - pomódlmy się za nich wspólnie.

00


mika ~mika (Gość)10.05.2013 22:01

słyszałam, że Adrian był kierowcą ale to tylko niepotwierdzone informacje. W sumie to już teraz nie ma znaczenia. Współczuję rodzinom.

00


gość ~gość (Gość)10.05.2013 21:49

Podobno ten Mateusz

00


mika ~mika (Gość)10.05.2013 21:37

"gosc-" napisał(a):


a kto?

00


gość ~gość (Gość)10.05.2013 21:35

Ja tylko chciałam zauważyć że kierowca nie był Adrian ..

00


hmm ~hmm (Gość)10.05.2013 21:31

Poznałam Adriana, gdy miałam 5 lat. Razem z mamą i babcią chodziliśmy do nich się bawić.Jak to dzieci. Adrian miał wtedy z 10/11 lat. Uwielbiałam go. Zawsze mi chętnie pomagał. Był wspaniały. Kiedy skończyłam 8 lat nasz kontakt urwał się całkowicie. Pewnie wyrósł na wspaniałego chłopaka, szkoda, że już nigdy nie będziemy mieli okazji by spotkać się jak za tamtych czasów..

00


xd ~xd (Gość)10.05.2013 21:01

widać kubicy nie wyszedł manewr hondziną a tak na poważnie to jest wielka porażka jeżeli ktoś nie umie jeździć niech się za to nie bierze

00


eeeeeee ~eeeeeee (Gość)10.05.2013 20:50

nie mogę uwierzyć w to że Adrian nie żyje ;(

00


kierowca ~kierowca (Gość)10.05.2013 20:22

No nie zawsze giną w wypadkach młodzi ludzie ale statystyki mówią że najwięcej wypadków powodują młodzi ludzie do 25 roku żucia i tu niestety tak było wsiadł i co popisać się chciał przed kolegą no to mu się to nie udało wina kierowcy z hondy współczucie dla rodziny

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat